Uratowałem pająka ze zlewu i rzuciłem go do cieplutkiego kącika w kuchni. Jestem z siebie dumny!

 

 

 

 

 

Od 13 lat nie zabiłem umyślnie ani jednego pająka i staram się je chronić na tyle ile jestem w stanie, gdy są w niebezpieczeństwie, jak np jakiś wpadnie do zlewu czy wanny.